Odszedł za szybko – Marek Szymański

bramka

Pod koniec marca fanami polskiego hokeja wstrząsnęła wiadomość o śmierci byłego reprezentanta Polski w tej dyscyplinie – Marka Szymańskiego. Był on przez wiele lat związany z klubami hokejowymi na terenie Śląska – GKS/KKH Katowice, GKS Tychy oraz Naprzód Janów. Dla GKS/KKH Katowice grał w latach 1987-1994 oraz 2000-2003. Graczem GKS Tychy był w latach 2003-2004. Naprzód Janów miało Marka Szymańskiego w składzie w latach 2005-2007. Swoją karierę w Górniku Katowice rozpoczynał na pozycji napastnika, jednak po jakimś czasie zaczął coraz lepiej spisywać się jako obrońca i na tej pozycji został na stałe.

Marek Szymański – odszedł za wcześnie

Marek Szymański urodzony osiemnastego października 1968 roku, odszedł z tego świata pod koniec marca 2021 roku w wieku zaledwie pięćdziesięciu dwóch lat. Bezpośrednie przyczyny jego przedwczesnej śmierci nie zostały dotychczas podane do opinii publicznej – tak samo jak i konkretna data jego śmierci. Był bardzo silnie związany ze śląskimi klubami hokejowymi, w których barwach został wielokrotnie nagrodzony medalami. Był wielokrotnie brązowym medalistą Mistrzostw Polski w hokeju (w latach: 1994, 1995, 1997, 1998 oraz 2004). Kilkukrotnie dostał także srebrny medal Mistrzostw Polski (w latach: 2001, 2002 oraz 2003). Jedynie jeden brązowy medal Mistrzostw Polski zdobył grając w barwach GKS-u Tychy. Wszystkie pozostałe odznaczenia Marek Szymański zdobył grając dla katowickiego klubu (który w międzyczasie powrócił do swojej pierwotnej nazwy). W klubie Naprzód Janów zakończył swoją barwną oraz niezwykle intensywną karierę sportową.

Były hokeista dwukrotnie reprezentował w seniorskiej reprezentacji Rzeczpospolitą Polską na arenie międzynarodowej. Miało to miejsce podczas Mistrzostw Świata w roku 1997 (grupa B) oraz w roku 2003 (Dywizja I). W barwach narodowych rozegrał łącznie dwadzieścia pięć meczów hokeja na lodzie, podczas których strzelił dwa gole, miał pięć asyst i miał sześć minut karnych. W najwyższej klasie rozgrywkowej wziął udział w siedmiuset sześćdziesięciu pięciu meczach, strzelił dziewięćdziesiąt pięć bramek, jak również miał sto trzydzieści asyst. Jego odejście to niepowetowana strata dla całej społeczności skupionej dookoła hokeja na lodzie. Podczas swojej kariery poznał wielu zawodników, a dla niezliczonych młodych hokeistów, jak również fanów hokeja był idolem i uosobieniem ich marzeń o karierze sportowej.

Marek Szymański w dniu pierwszego kwietnia 2021 roku spoczął na Cmentarzu Parafialnym w Katowicach w dzielnicy Bogucice.

Możesz również polubić